Opublikowany przez: Kasia P. 2019-03-08 21:04:52
Autor zdjęcia/źródło: unsplash
Po prostu to robię – mówi mama zapytana o noszenie swojego dziecka i pewnie dla większości rodziców jest to właśnie taka naturalna czynność, bo… jak wynika z badań TO JEST przypisana do rodu ssaków NATURALNA CZYNNOŚĆ. Dlaczego to podkreślam? A czy tylko mi zdarzyło się usłyszeć, że maluch, który domaga się noszenia to (ujmę to delikatnie) „rozpieszczony i roszczeniowy brzdąc”? Spotkałaś się z takimi „mądrymi radami”, że dziecka nie można przyzwyczajać do noszenia, bo inaczej nie będzie umiało się uspokoić, albo będzie miało syndrom „potrząsanego dziecka” i nie wiadomo co jeszcze? No właśnie…
Tymczasem idąc tropem badaczy z Japonii można się wiele dobrego i ciekawego dowiedzieć o tym jaki to dobroczynny wpływ ma na dziecko noszenie na rękach. Z pewnością jeśli masz spadek sił te wyniki dodadzą odrobinkę energii by ponosić szkraba jeszcze troszkę… Rozpracujmy zatem znany nam mechanizm: płacz- noszenie, noszenie, noszenie…- cisza.
Naukowcy z Japonii zadali sobie kluczowe pytanie: dlaczego dzieci przestają płakać podczas noszenia ich na rękach? W przeprowadzonych przez nich badaniach wzięły udział brzdące mające od jednego miesiąca do pół roku. Podłączono maluszkom specjalne czujniki dzięki którym możliwe było analizowanie pracy serca dziecka, natężenia płaczu oraz ilość ruchów. Dzieciaczki poddano dwóm sytuacjom: w pierwszej mama siedziała na fotelu, w drugiej mama nosiła maluszka po pokoju. Jakie uzyskano wyniki?
- Praca serca dziecka ulega wyraźnej stabilizacji gdy tylko mama zaczyna je nosić na rękach.
- Ilość ruchów dziecka zmniejsza się w momencie noszenia, czyli uspokaja się ono i przestaje nerwowo się wyginać.
- Prawdopodobnie dziecko współpracuje z rodzicem podczas noszenia by…ułatwić rodzicom to zadanie, które gwarantuje mu bezpieczeństwo.
Niesamowite prawda?
Ku pokrzepieniu rodzicielskich serc dodam, że podobne wyniki uzyskuje się w badaniach nad ssakami, np. myszy także uspokajają małe myszki, nosząc je w pyszczkach. Jako rodzice wiemy, że noszenie działa. Czasami jedynie brakuje już sił, kiedy nosimy kolejny raz i… kolejny i… kolejny… Wszyscy jednak znamy to uczucie kiedy maluszek się uśmiechnie, albo zrobi jakiś postęp i w mgnieniu oka mamy rekompensatę za codzienne zaangażowanie (niczym wyciskanie sztangi ), ale skoro naukowcy potwierdzają, że warto…
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.